Mecz w Pilźnie

Mecz w Pilźnie

Porażka w Pilźnie

W dniu wczorajszym rozegraliśmy swój mecz w Pilźnie. Po raz pierwszy w tych rozgrywkach chłopcy musieli zagrać mecz nie na boisku do gry w piłkę nożną ale przysłowiowym klepisku co wiceliderowi z Pilzna chluby nie przynosi.

W mecz weszliśmy bardzo zmobilizowani i z postanowieniem zagrania dobrej piłki i sprawienia kolejnej niespodzianki. Już w 2 minucie po składnej akcji Kacper Cyrulik znalazł się sam na sam z bramkarzem rywali i praktycznie wszyscy byli przekonani ze padnie bramka bo sytuacja była kapitalna. Niestety Kacper stracił w tej sytuacji zimna krew i niestety uderzył wprost w bramkarza. Ta sytuacja jak się okazało miała brzemienne w skutki. Kolejne minuty mieliśmy ogromna przwage jednak obrońcy gospodarzy zaczęli grać bardzo czujnie i nie pozwolili oddać skutecznego strzału. Powoli gospodarze uporządkowali swoje szeregi i przez 10 minut byliśmy w opałach gdy ich zawodnicy kilka razy próbowali pokonać Michała strzałami z daleka. Końcowe fragmenty 2 połowy to znowu przygniatająca przewaga Czarnych nie udokumentowana niestety strzeleniem bramki. Silny strzał z wolnego Adriana minimalnie minął okienko bramki gospodarzy. Po naszych niestety z reguły słabych strzałach bramkarz łapie piłkę. czterokrotnie po dośrodkowaniach głównie z prawej strony piłka przechodzi przez pole karne gospodarzy ale nie ma niestety nikogo kto skierował by ją do bramki.

Przerwa a po przerwie z jeszcze większym animuszem chłopcy ruszają do walki jednak nadal brakuje precyzji po strzałach Kacpra, Maćka, Karola,Szymka czy Kuby. Gospodarze ograniczają się do obrony i gry z kontry. Na 15 minut przed końcem po jednej z niewielu akcji gospodarzy popełniamy błąd w kryciu i w sytuacji sam na sam zawodnik gości pokazuje Kacprowi i kolegom z zespołu jak skutecznie wykorzystuje się sytuacje sam na sam. Bramka stracona nie podłamuje nas, zmieniamy szybko ustawienie zespołu i do końca meczu nie schodzimy praktycznie z połowy boiska przeciwnika. Niestety gwizdek końcowy i rozpacz w drużynie bo porażka w przebiegu tego meczu to ogromna niesprawiedliwość. Wszyscy zasłużyli na ogromne brawa za zaangażowanie, ambicję i walkę od początku do samego końca meczu.

Cóż,wynik niesprawiedliwy ale mecz w naszym wykonaniu bardzo dobry jak na dramatyczny stan murawy boiska na którym przyszło nam grać.

Skuteczność,skuteczność,skuteczność!!! Każdy już wie że w tym elemencie odstajemy do reszty zespołów w tej lidze i nad tym elementem musimy wszyscy razem popracować i pomyśleć.

Skład:

Sokołowski, Bal, Tusiński, Zabadała, Domasławski, Budziak, Ratuszniak, Samborski, Cyrulik, Wojnar, Więcek, Jurkowski, Pierzchała, Sieńkowski, Cyran.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości