AP Sanok -JKS Czarni 1910 Jasło

W sobotnie upalne przedpołudnie udaliśmy się na mecz do Sanoka. Na miejscu okazało się że mecz zostanie rozegrany na sztucznym boisku w Pakoszówce.Po solidnej rozgrzewce zaczął się mecz,który miał zatrzeć złe wrażenie po kompromitującym występie drużyny w meczu z Pilznem. Już początkowe fragmenty pokazały ze chłopcy zmobilizowali się na ten mecz wyjątkowo. Walka trwała od pierwszej do ostatniej minuty. Nasza drużyną zdominowała przeciwnika często na długie fragmenty zamykając go na swojej połowie. Największe problemy obrońcy z Sanoka z niezwykle szybkim i aktywnym Dominikiem Czechem. W końcu zdecydowanie i bez większych błędów wypełniała swoje zadania przemeblowana linia obrony i pomocy. Szczęściu i braku zdecydowania naszych zawodników pod bramka rywale zawdzięczają że nie padły dla Nas bramki. Po jednym z niewielu tego dnia błędów jednego z naszych zawodników przy wyprowadzaniu piłki padła bramka dla Sanoka. Mimo jej utraty drużyna nadal grała swoje i walczyła na całym boisku. Tuż przed przerwą wykonywaliśmy kolejny rzut wolny i piłka po strzale Dominika odbiła się od poprzeczki i linii bramkowej ale nie zdążyliśmy z dobitka. Po przerwie grając pod wiatr zespół zagrał najlepsze minuty w dotychczasowych jego występach. Na bramkę rywali sunął atak za atakiem ale niestety szczęście było po stronie gospodarzy. Mimo wielu sytuacji nie wykorzystaliśmy żadnej i ulegliśmy przeciwnikowi 1:0 . Tak w piłce bywa ze nie zawsze lepszy zespół wygrywa. Wszyscy obecni chłopcy zasłużyli na pochwałę za walkę do końca okupioną zdartymi kolanami i potwornym zmęczeniem. Tak walczącą drużynę chciałoby się oglądać w każdym meczu. Brawo chłopaki!

Skład:

Pietrusiak, Bal, Ratuszniak, Więcek, Pietrzak, Piątkowski, Cyrulik, Zabadała, Tusiński, Wojnar, Czech, Jurkowski, Sieńkowski, Pierzchała.